Kiedy magia po³±czy siê z technologi± przysz³o¶ci...
- Polecam mojego tatua¿ystê, jest geniuszem. Tylko te¿ bierze, jak geniusz - zastrzeg³.
Tak, znajomy Sina bardzo ceni³ swoje tatua¿e. Za miecz, który zrobi³ na ramieniu Grzesznika za¿±da³ równowarto¶æ jego miesiêcznej pensji. No ale cena przek³ada³a siê na jako¶æ, trzeba przyznaæ.
Offline
- Tatua¿e na krêgos³upie s±, z tego co wiem, wyj±tkowo bolesne. - odpowiedzia³ spokojnie, koñcz±c drinka. NAgle zgi±³ siê w pó³, wypuszczaj±c szklankê, która st³uk³a siê o pod³ogê. Z³apa³ siê za serce, kaszl±c. Po kilku sekundach sytuacja siê skoñczy³a, jednak ch³opak wygl±da³ trochê inaczej.
- Wybacz. Znowu st³uk³em naczynie... - westchn±³, po czym szybko doda³ - Ostatnio walczy³em tutaj z Orkiem, który rzuci³ siê na kilku elfów. Potwór by³ dziki, takich trzeba aresztowaæ i odsy³aæ. Posz³y wszystkie kieliszki i szklanki, wiêc to, z czego pijesz, musia³em sam kupowaæ.
Offline
- Bolesne, ale ja jestem twardy - zapewni³ Sin. - W koñcu niejedno ju¿ w ¿yciu prze¿y³em.
Atak, jaki przydarzy³ siê Suhaylowi, wprawi³ Grzesznika w niez³e zaskoczenie.
- Stary, dobrze siê czujesz? - upewni³ siê.
Offline
- Tak, tak. Po prostu... odzywaj± siê pewne rzeczy, o których nie chcê mówiæ. - odpowiedzia³. Palcem przejecha³ po p³ytkach na klatce. Skin±³ g³ow± na kelnerkê, bezg³o¶nie pokazuj±c "To samo."
Offline
- Pewnie, nie nalegam - zapewni³ Sin.
Grzesznik równie¿ zamówi³ drugi raz tego samego drinka - nie trudno siê domy¶liæ, ¿e by³ to jego ulubiony. Nie pi³ go jednak czêsto, tylko wtedy, gdy mia³ pieni±dze.
Offline
-Nie, nie posiadam ¿adnych dokumentów. Móg³by¶ takowe dla mnie sprawiæ? By³bym wdziêczny- powiedzia³ Katsuo.
Nikt oprócz wampira nie wie, ¿e pod anio³em kryjê siê z³odziej. W³amywa³ siê do pierwszej lepszej kwatery i tam odpoczywa³. Upad³e anio³y nie potrzebuj± snu, jedzenia ani picia.
Offline
Sasha spojrza³ na anio³a.Zastanawia³ siê co chce zrobiæ.
-Katsuo ,co zamierzasz?-spyta³.
Ostatnio edytowany przez Mitkas (2008-11-22 19:51:31)
Offline
- Tak, ³ap. - rzuci³ kartê cyfrow± anio³owi. - Le¿a³a u mnie na biurku ju¿ z tydzieñ, musia³em ja w koñcu dostarczyæ.
U¶meichn±³ siê, zabieraj±c drinka od kelnerki, skrad³ jej ca³usa.
- Piêkne jak ró¿e i s³odkie jak miód. Czego¿ wiêcej od nich wymagaæ? - spyta³.
Offline
-Dziêki, Suchy- powiedzia³, z nutk± zabawy w g³osie.
Anio³ jak to mia³ w zwyczaju, podrapa³ siê po g³owie.
-Wspomnia³e¶ o propozycji z³apania bandyty. Chêtnie! Powiedz tylko gdzie i kiedy!- powiedzia³ do Suchego. Wyrazi³ siê bardzo emocjonalnie. Nie raczy³ nawet liczyæ na odmowê.
*
Wbij na gg / napisz na 4935846 - do Suchego
Ostatnio edytowany przez Pisay (2008-11-22 20:07:14)
Offline
-Co za ró¿nica.-odpowiedzia³ patrz±c krzywo na Suchego.-Ciebie pociag± ka¿da kobieta.Wystarczy by mia³a co pokazaæ w obcis³ym stroju.
Offline
Sin, do tej pory rozmawiaj±cy z kim¶, kto sta³ za nim, odwróci³ siê do stolika.
- W jednej chwili s³yszê, jak rozmawiacie o elfkach, a chwilê pó¼niej o orkach z tatua¿ami - zauwa¿y³. - Zdecydujcie siê, co?
Offline